Choć sprzedaż mieszkania nie jest taka prosta jak może się wydawać, wiele osób decyduje się podjąć tego wyzwania i spróbować sprzedać nieruchomość bez pomocy pośrednika. Cóż przecież mogłoby pójść nie tak? Wystarczy zrobić parę zdjęć, dodać ogłoszenie i dbać jedynie o to, aby było ono widoczne, a więc należy wykupować regularnie tak zwane podbicie czy wyróżnienie. Koszt stosunkowo niewielki, a efekt może zrobić się sam. Są oczywiście przypadki, w których nie występują komplikacje, a sprzedający znalazł nabywcę dość szybko i mógł przeznaczyć środki na realizację nowych celów. Można zatem zadać pytanie dlaczego w moim przypadku miałoby być inaczej? Dlaczego więc pośrednicy w obrocie nieruchomościami dzwonią do mnie kiedy dodam ogłoszenie i namawiają mnie na współpracę skoro przecież nie potrzebuję ich pomocy? Powodów może być wiele w zależności od podejścia, lecz wiele z nich można podpiąć pod jeden z dwóch głównych czynników:
Niska świadomość
Często kiedy pośrednik rozmawia z osobą chcącą sprzedać daną nieruchomość słyszy, że ta nie potrzebuje pomocy. Dodatkowo, może usłyszeć, że jeśli uzna, że potrzebuje pośrednika to się odezwie. Jednak sprzedaż mieszkania w znacznym stopniu różni się od sprzedaży jakichkolwiek przedmiotów, a osoby podejmujące się tego na własną rękę po prostu nie mają świadomości z czym tak naprawdę to się wiąże i ile mogą zyskać na współpracy z biurem nieruchomości. Zatem klient tak naprawdę nie wie, że ma potrzebę, którą zaspokaja właśnie pośrednik. Jak zostało już wspomniane, bywają przypadki proste, w których da się sprzedać nieruchomość bez pośrednika i nic złego się nie dzieje. Są to jednak bardziej wyjątki niż reguła, a klienci którzy po nieudanych próbach sprzedaży mieszkania czy działki decydują się jednak na pomoc pośrednika robią to niestety zbyt późno. W ten sposób, pośrednicy świadomi problemu sami dzwonią do potencjalnych klientów, aby mieli oni szansę na sprawna i korzystną sprzedaż.
Oszczędność
Korzystanie z usług biura nieruchomości kojarzy się klientom głównie z kosztami i wydatkami bo przecież zgłaszają się oni po konkretną usługę, która musi kosztować. Istotnie, wynagrodzenie pośrednika jest kosztem dla klienta, ale należy wziąć tutaj różne kwestie pod uwagę. Po pierwsze, kiedy sprzedaż się przeciąga, klient zaczyna obniżać cenę, gdyż ma ograniczone możliwości promocji nieruchomości. Ogłoszenie, które miesiącami lub nawet latami jest widoczne w sieci staje się mało atrakcyjne dla potencjalnych nabywców. Zastanawiają się oni co takiego jest z tą nieruchomością nie tak, że nikt przez tyle czasu jej nie kupił. Z reguły to na tym etapie sprzedający decyduje o zgłoszeniu się do biura nieruchomości licząc na to, że pośrednik znajdzie jakiś magiczny sposób na to, żeby doszło do transakcji najlepiej po pierwszej ofertowej jaką sprzedający pierwotnie ustalił przed licznymi obniżkami. Wprowadza to jednak zamęt i dezinformacje dla poszukujących. Zgłoszenie się do pośrednika oznacza również, że nie trzeba zajmować się czymkolwiek co związane jest ze zbyciem nieruchomości. Tak więc sprzedający oszczędza bardzo dużo czasu, który może przeznaczyć choćby bezpośrednio na obowiązki zawodowe, co przekłada się na większe zarobki. Pośrednicy w obrocie nieruchomościami są świadomi tych mechanizmów, a sprzedający często nie zdają sobie z nich sprawy patrząc tylko na sam fakt uiszczenia opłaty dla pośrednika. Z tego względu to pośrednicy zmuszeni są dzwonić do sprzedających, aby uświadomić im realne i wymierne korzyści płynące ze współpracy z biurem nieruchomości.
Choć wszelkiego rodzaju firmy (w tym agencje nieruchomości) dzwoniące do klientów w celu przedstawienia oferty często budzą negatywne skojarzenia to właśnie w przypadku pośredników nieruchomości wyświadczają oni klientom przysługę. Osoby, które przyjmą argumenty pośrednika i zdecydują się na podjęcie współpracy mogą oszczędzić czas, zdrowie i pieniądze. Sami nie są świadomi choćby faktu, że sprzedając nieruchomość z pośrednikiem zawierają bezpieczną transakcję, gdyż ewentualne odszkodowania za błędy czy niedopatrzenia mogą być pokryte z polisy pośrednika, a przy samodzielnej sprzedaży będą musieli sami wypłacić odszkodowanie nabywcy mieszkania czy domu. Zamiast zatem narażać się i tracić czas na prezentacje i inne czynności związane ze sprzedażą lepiej jest po od razu dokonać rozeznania na rynku. W tym przypadku, z pomocą może nam przyjść internet. Jeśli na przykład szukamy nieruchomości w Koninie wystarczy posłużyć się frazą najlepsze biuro nieruchomości w Koninie, a otrzymamy szereg wyników z których z pewnością będziemy w stanie wybrać najlepszą dla siebie ofertę. Analogicznie możemy postąpić w przypadku każdego innego miasta czy miejscowości. W ten sposób, współpraca a agencją nieruchomości rozpoczyna się w lepszej atmosferze, gdyż pośrednik nie musi przekonywać klienta, że ten potrzebuje jego usług. Dopóki jednak świadomość osób posiadających mieszkanie czy działkę na sprzedaż się nie zmieni rolą pośredników będzie trzymać rękę na pulsie i dzwonić do nich kiedy tylko wystawią nowe ogłoszenie tak, aby rozpocząć współpracę na możliwie wczesnym etapie zanim sprzedający popełnią szereg błędów, które wpłyną ostatecznie na końcowy efekt osiągnięty przez pośrednika.