Jedne z popularniejszych modeli przełożeń biegów w rowerze to zabudowana przerzutka planetarna. Taki typ ukryty w piaście cieszy się różnymi opiniami użytkowników. Jak w każdej grupie, niektórzy rowerzyści są zdecydowanymi zwolennikami, zaś inni wyrażają niepochlebne opinie na jej temat. Bazą dla wyrobienia własnego zdania będą oczywiście doświadczenia z takimi przekładniami. Trzeba wziąć też pod uwagę, że istnieją różne rodzaje przerzutek planetarnych. Są to między innymi wersje: trzy-, pięcio- i siedmiobiegowe.
Zalety przerzutek w piaście
Szereg niezaprzeczalnych korzyści, jakie daje właśnie montaż przerzutek w piaście, to konkretne właściwości jezdne jednośladu. Wśród największych zalet takich rozwiązań można wymienić na przykład:
- brak narażenia na zanieczyszczenie czy zabrudzenie, dzięki zabudowie,
- możliwość ustawienia przełożeń także podczas chwilowego postoju,
- zmiana biegów tylko jedną manetką,
- mało angażujący serwis.
Ostatni atut to równocześnie pewien wymóg, jaki niesie za sobą przerzutka planetarna. Zachowanie żywotności i jakości jej eksploatacji to konieczność wymiany oleju albo smaru przynajmniej raz w roku. Taka częstotliwość może wymagać zwiększenia, w przypadku szczególnie intensywnej jazdy rowerem, także w trudnych warunkach. Poza tym, przerzutka planetarna jest uznawana raczej za bezobsługową, ponieważ nie wymaga szczególnie skomplikowanych działań serwisowych. Jeśli już się zużyje po prostu podlega wymianie na nową. Ten typ przełożeń można też kupić w dość rozsądnej i niewygórowanej kwocie.
Wady przerzutek w piaście
Prezentując wszystkie rodzaje przerzutek planetarnych, należy również wskazać na ich niedoskonałości. Pewne wady są bowiem wspólne dla wersji: trzy-, pięcio- i siedmiobiegowych. Do najczęściej występujących zaliczają się między innymi:
- spora waga,
- skomplikowana oraz złożona konstrukcja wewnętrznych zębatek,
- zbyt mało przełożeń w podstawowym wariancie,
- trudności ze znalezieniem fachowego serwisanta.
To co z jednej strony może być uznane za atut, z drugiej bywa też pewną niedogodnością. Choć przerzutka planetarna bywa bezobsługowa, niekiedy może wymagać interwencji specjalisty. Niestety znalezienie doświadczonego fachowca, zwłaszcza w mniejszej miejscowości, staje się nie lada wyzwaniem. Stąd większość cyklistów ciągle decyduje się na tradycyjne i bardziej przewidywalne odmiany zewnętrzne – bez dodatkowej osłony. Choć poprawnie oraz precyzyjnie złożona przerzutka planetarna powinna zapewniać żywotność i bezproblemowe użytkowanie na długie lata. Ostateczny wybór nie musi być tu oczywisty.